Trądzik przeczosowy – Problem psychiczny czy bakteryjny?

Trądzik przeczosowy
Trądzik przeczosowy

Trądzik każdemu z nas kojarzy się oczywiście z pewnego rodzaju zakażeniem bakteryjnym i jest to jak najbardziej trafne stwierdzenie. Przyczyny powstawania trądziku mogą być naturalnie zróżnicowane, ale tak naprawdę ostatecznie wszystko kończy się dokładnie tak samo, a więc zaczopowane gruczoły łojowe przyczyniają się do rozwoju bakterii, a to ostatecznie kończy się nieestetycznie wyglądającymi wypryskami.

Odmian trądziku jest wiele, ale do tych bardziej nietypowych i trudnych w leczeniu niestety trzeba zaliczyć trądzik przeczosowy. Dlaczego jest on tak niebezpieczny i kto może się z nim zmagać?

Trądzik przeczosowy jest bowiem jedynym rodzajem tej choroby, która swoje podłoże ma przede wszystkim w ludzkiej psychice. To zaskakujące, ale jak najbardziej prawdziwe, choć wszystko zaczyna się naturalnie dość niewinnie. W okresie młodzieńczym prawie każdy przechodzi problem trądziku, które to zazwyczaj znika po okresie dojrzewania. Niektóre osoby zaczynają jednak wyciskać krostki, a później rozdrapywać pojawiające się strupki. Niby niewinne zachowanie, ale z biegiem czasu u niektórych przeradza się to w obsesję.

Nieustanne wyciskanie i rozdrapywanie trądziku zaczyna pogarszać problem. Trądzik się rozrasta, powstają poważne rany, tworzą się ogromne strupy, a ostatecznie skóra uszkadza się już nieodwracalnie.

Im dalej w las tym więcej drzew niestety. Osoby cierpiące na taki trądzik zatracają się w swoim problemie coraz głębiej. Pomimo, że stan się pogarsza zmiany skórne wciąż są rozdrapywane. U wielu osób kończy się to poważną depresją przez zły wygląd fizyczny, a znane są nawet przypadki prób samobójczych z powodu tego trądziku!

Trądzik przeczosowy jest więc jedynym rodzajem infekcji skórnej, gdzie podstawą leczenia nie jest wizyta u dermatologa, ale u psychologa. Żadne leczenie dermatologiczne nie da tutaj efektów, jeśli pacjent będzie wiecznie rozdrapywał zmiany skórne i je podrażniał. Jeśli widzimy wiec takie zachowanie u naszych dzieci to zareagujmy jak najszybciej, gdyż jeśli problem się nasili to późniejsze leczenie naprawdę będzie bardzo trudne.

Opublikowano
Umieszczono w kategoriach: Artykuły

2 komentarze

  1. Smutna prawda 🙁 U mnie trądzik ma podłoże psychiczne. Nigdy nie akceptowałam siebie, a jak jeszcze wyskoczyło mi mnóstwo pryszczy to już w ogóle. Leczę się u dermatologa, ale najbardziej pomaga mi psycholog. Mam 16 lat i choć większość moich koleżanek ma tak, jak ja to one nie wyciskają, ani nie drapią. Im to nie przeszkadza, że idą z pryszczem do szkoły. Ja nie dałabym rady!!! Kwestia akceptowania siebie. Pracuje nad tym na terapii cały czas i już jest lepiej trochę. Współczuje wszystkim, którzy dzielą mój los i życzę powodzenia!

  2. Ja też rozładowywałam napięcie psychiczne w ten sposób, że wyciskałam pryszcze, potrafiłam robić to codziennie po 2 godziny. Wszystko zaczęło się kiedy miałam ok. 13 lat, przez problemy rodzinne i problemy z akceptacją siebie. Przez to wyciskanie wpadłam w depresję, czułam się okropnie, brzydziłam się sobą. Teraz mam 26 lat i w końcu postanowiłam iść do psychiatry bo uświadomiłam sobie, że sama sobie z tym nie poradzę, a podłoże tego problemu siedzi w mojej głowie. Po kilku miesiącach terapii farmakologicznej i psychoterapii jest dużo lepiej. Nie mam już stanów depresyjnych, a natręctwo też już nie jest tak silne, potrafię dłużej wytrzymać bez wyciskania. Zauważyłam, że w niektórych sytuacjach trudniej jest mi się powstrzymać, głównie wtedy kiedy jestem zmęczona psychicznie albo mam kaca. Ale staram się unikać takich sytuacji i szukać jakiegoś pożytecznego zajęcia które odpędzi natrętne myśli i zajmie moje ręce. To wszystko bierze się ze stresu i jest sposobem na chwilowe „ulżenie sobie” a w rzeczywistości tylko nakręca spiralę frustracji. Tym, którzy nie potrafią się przed tym powstrzymać polecam jak najszybszą wizytę u psychologa, im dłużej wykonujecie natrętne czynności, tym trudniej sobie z nimi poradzić.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *